niedziela, 30 czerwca 2013

W biegu...

Witam,
wreszcie nadeszły upragnione wakacje...przepraszam że nic nie dodawałem ostatnio ale musialem ratować szkołe...a raczej to abym z niej nie wypadł ;/
 Tym bardziej że kilka dni temu straciłem większość moich dokumentów metrykalnych...niestety tylko nieliczną część udało się uratować...
Ale od jutra zaczynamy...
Priorytety jakie sobie stawiam na najbliższe wakacje  to na pewno dokończenie indeksacji parafii Grójeckiej oraz samodzielne sfotografowanie i zindeksowanie  parafii Parysów (chyba nigdy bym się nie doczekał jej w internecie). Zajmę się również dokończeniem mojej książki...którą de facto muszę pisać od nowa oraz dalszym pogłębianiem swojej wiedzy na temat przodków.Kolejny wpis już niedługo....

niedziela, 2 czerwca 2013

Tralala były sobie Kotki dwa...

  Podróż mentalna-w genealogii jest to podróż tropami przodków
 ich dokonań,poczynań i istnienia. Dzieje się tak ze względu na chęć poznania tego co działo się kiedyś w przypadku, gdy na teren  na którym mieszkali nasi przodkowie możemy się przenieść tylko za pomocą rozumu,wspomnień 
i odnalezionych aktów metrykalnyc

Akt urodzenia Katarzyny Kot
   Jakiś czas temu pan Mateusz Szmitkowski przysłał mi akt urodzenia mojej prababci Katarzyny Kot która urodziła się 10 października 1899 roku z Marcina i Marianny z Szostaków małżeństwa Kotów  w  Pęcherach niedaleko Kołbieli. Znalezienie aktu  było to dla mnie bardzo trudne ponieważ akta z tego rocznika nie były jeszcze zindeksowane a ja ni w  ząb nie znam rosyjskiego.
Wg. rodzinnych opowieści prababcia żyła w Kołbieli i stamtąd pochodziła jej cała rodzina...